wydawać głos
  • Głos dla Życia
    13.02.2008
    13.02.2008
    Szanowni Państwo!
    Pracuję w Fundacji GŁOS DLA ŻYCIA. Jedną z form działalności fundacji jest wydawanie dwumiesięcznika GŁOS DLA ŻYCIA. I tu zaczynają się kłopoty! Jak pisać poszczególne wyrazy: Fundacja „Głos dla życia”, Głos dla Życia czy Głos Dla Życia? Fundacja czy fundacja? Dwumiesięcznik Głos dla Życia czy Głos Dla Życia?
    Dziękuję i pozdrawiam!
  • Zwierzęta mówią ludzkim głosem
    14.05.2012
    14.05.2012
    Wiadomo, że funkcją niektórych onomatopei jest dostosowanie dźwięków wydawanych przez zwierzęta do mowy ludzkiej i języka pisanego. Czy zwierzęta także dysponują metodami, dzięki którym dostosowują do swoich systemów komunikacji dźwięki wydawane przez ludzi?
    Pozdrawiam.
  • jeszcze o partiach dialogowych
    8.02.2013
    8.02.2013
    Szanowni Państwo!
    Na temat zapisu partii dialogowych znalazłam w Poradni wiele porad, ale mam problem z następującym zdaniem:
    – Naprzód! – zabrzmiał kolejny głos z sali.

    Czy zabrzmiał powinno być zapisane od dużej litery? Nie jest to czasownik oznaczający mówienie, ale szyk zdania skłania mnie do pozostawienia zapisu w takiej formie, jak jest. Bardzo proszę o odpowiedź.
    Z poważaniem
    Maria
  • Piszczyk

    6.01.2022

    Dzień dobry!


    Mam pytanie odnośnie wyrazu piszczyk. W mojej rodzinie w ten sposób mówi się na pisklę gołębia. Jednakże nigdy nie spotkałem się, aby ktokolwiek spoza mojej rodziny używał tego słowa, a internet zdaje się go zupełnie nie znać. Chciałbym się spytać, czy taki wyraz w ogóle funkcjonuje gdziekolwiek w Polsce, czy jest wynalazkiem tylko mojej rodziny? A także: czy jest jakoś spokrewniony z popularnym nazwiskiem Piszczek? Dodam, że jestem z Mazowsza.


    Pozdrawiam

  • semem i semantem
    17.03.2005
    17.03.2005
    Witam
    Co oznaczają terminy semem i semantem?
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • Didaskalia do dialogu w prozie powieściowej

    18.11.2023
    18.11.2023

    Czy w zapisie dialogu:

    – Guten tag – usłyszał w słuchawce Marcin

    należy uznać, że czasownik „usłyszał” odnosi się do wypowiedzi i skutkiem tego piszemy go od małej litery, czy też odnosi się on do reakcji słuchającego, co każe nam pisać go od dużej

    – Guten tag. – Usłyszał w słuchawce Marcin?

  • pauza na końcu urwanej kwestii dialogowej
    4.12.2015
    4.12.2015
    Czy w dialogu powieściowym dopuszczalne jest stosowanie znaku pauzy na końcu urwanej kwestii (jako jedynego znaku interpunkcyjnego)? Chodzi o sytuację, gdy jedna osoba przerywa drugiej. Utwór jest tłumaczony; w oryginale angielskim stosowany jest zarówno wielokropek (gdy postać zawiesza głos), jak i myślnik (gdy wypowiedź zostaje gwałtownie przerwana). Wydaje mi się, że zasada nr 393 SO PWN dopuszcza takie użycie („…wielokropek może być zastępowany przez […] myślnik”).
  • problemy z Charliem
    29.07.2016
    29.07.2016
    Adam Wolański w Edycji tekstów (s. 93) podaje odmianę: Charlie, Charlie’ego, Charlie’emu, z Charlie’m. Reguła [248] Wielkiego słownika ortograficznego PWN każe jednak nazwy osobowe na -i, -ie zapisywać bez apostrofu (zob. np. hasło Chaplin: Charliego, Charliemu, z Charliem); podobnie w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN (s.v. Charlie). Który wariant jest Państwa zdaniem lepszy?
  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • bek i mek
    19.04.2005
    19.04.2005
    Głos kota to miauk, owcy – bek, kaczki – kwak, a psa – hauk (ten ostatni odnotowano w Słowniku języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego). Czy istnieje analogiczny rzeczownik mek dla nazwania odgłosu wydawanego przez kozę?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego